Porzuć swoje kompleksy. Przełam je, zwalcz, pokonaj. Zaakceptuj siebie taką jaka jesteś

Zdecydowana większość kobiet ma kompleks własnego wyglądu. Dobrze by było, gdyby on był jeden, ale w wielu przypadkach kompleksy te kumulują się, nakładają na siebie, aż tworzą piramidę, która przygniata z tak wielką siłą, że trudno jest się podnieść.

Niektóre z Was martwią się, że mają proste włosy i je lokują. Inne kupują prostownicę, bo nie znoszą, gdy włosy są kręcone. A to za małe piersi, albo za duże, zbyt wydatna pupa, a może zbyt płaska. „Jestem za niska” lub „Jestem za wysoka”. „Nie pójdę na plażę, bo po porodzie mam nieładny brzuch.” . I tak dalej i tak dalej, a końca nie widać. Kiedyś spotkałem się nawet z kompleksem warg sromowych. Jedna była większa, druga mniejsza. Kobieta przez 35 lat swojego życia nie ubrała bikini, bo według niej źle się układały i wyglądały nieelegancko! Postanowiła poddać je operacji plastycznej i dopiero wtedy była szczęśliwa.

A co z męskimi kompleksami?

Oczywiście także większość mężczyzn ma kompleksy. Szczególnie jeden. Ten wyrażany w centymetrach. Ale są i inne. Tymczasem na pierwszy rzut oka o wiele trudniej dostrzec zakompleksionego faceta niż zakompleksioną kobietę. Dlaczego? Po Was drogie Panie widać te kompleksy. My mężczyźni możemy „zmierzyć” okiem niewieści biust. Możemy określać swoje preferencje wobec tej części ciała, a później zakochujemy nie w tych, których biust tak nam się podobał, a w tych w których się zakochujemy. Ani piersi, ani pupa, ani kolor włosów, ani żadna inna część ciała nie ma tu znaczenia. Owszem, może to mieć znaczenie z punktu widzenia czysto erotycznego, ale przecież Wy kobiety w zdecydowanej większości wolicie iść do łóżka nie z tym facetem, który Was pożąda, ale z tym, który także darzy Was uczuciem. (Nie generalizuję, wiem jak jest, różnie z tym bywa.)

Kobieto! Porzuć kompleksy!

Nie namawiam Was oczywiście, żebyście przestały o siebie dbać. Dbajcie o siebie! Podobajcie się nam! Namawiam Was do tego, abyście porzuciły swoje kompleksy i przestały zwracać na nie uwagę. Te przykładowe piersi, jakie by one nie były, nie ważne jakie są, ważne do kogo należą. Jeśli jednak masz ich kompleks, to od razu rzuca się to w oczy. Dotyczy to każdego innego kompleksu. Nie ważne jakiego. To jest dokładnie tak samo, jak z małą plamką na ubraniu. Ubierając się zauważasz ją i zmieniasz ubranie. Co prawda nikt by jej nie zauważył, ale w Twoich oczach plama jest ogromna. Każdy Twój kompleks potęguje wrażenie innych ludzi wobec Twojej osoby. Brak kompleksu powoduje, że to coś jest takie zwykłe, normalne i nikt nie zauważa, że masz nadwagę, jesteś niska lub masz duże czy małe biodra. Wtedy dla otoczenia jesteś po prostu kobietą. Zwykłą normalną kobietą!

Jeśli zaakceptujesz siebie, to inni również Ciebie zaakceptują.

Zapewne niektóre z Was powiedzą, że to tak łatwo powiedzieć: „pozbądź się kompleksów”, a znacznie trudniej to zrobić. Oczywiście macie racje, ale i na to jest rada. Wyjdźcie na miejski deptak albo do parku, pójdźcie do klubu i obserwujcie ludzi. Wyszukajcie z tłumu kilku mężczyzn i oceńcie ich partnerki. Zobaczycie, że niejeden przystojniak jest w towarzystwie niewiasty, która z pewnością nie nadawałaby się na modelkę. Dlaczego? Bo przezwyciężyły swoje kompleksy, zaakceptowały siebie. Co prawda większość z nich jakieś kompleksy ma, ale zachowuje się tak, jakby ich nie miała.

I jeszcze jedno na koniec

Jeżeli jakiś facet słowem lub gestem pogłębia Twoje kompleksy, to nie przejmuj się tym. To jest po prostu zwykły palant, idiota lub po prostu obrażając Ciebie podnosi własne ego, które najwidoczniej znajduje na poziomie depresji.

Oddany Wam w sieci - Marek

Dziękuję, że przeczytałaś moje wynurzenia do samego końca. Wykazałaś się cierpliwością, wyrozyumiałością a przy niektórych wpisach zapewne także dużą odpornością nerwową.

Jeśli chciałabyś, abym napisał tekst na temat z którym masz problem lub każdy inny, który Cię interesuje - napisz do mnie na adres wielkieoko@wielkie-oko.pl.

Chcesz wiedzieć co myślą faceci? Wróć do strony głównej i czytaj inne artykuły pisane z męskiego punktu widzenia Blog dla kobiet

20 sierpnia, 2018

Dodaj komentarz